Istnieje prosty sposób zapobiegający szkodliwości kun?

Krótkie nogi, długi tułów, futerko i ok 1 kg wagi-to krótki opis zwierzęcia, które odpowiada za liczne uszkodzenia samochodów.

Małe ząbki niewielkiej kuny często unieruchamiają auta na dobre, narażając ich właścicieli na niebezpieczeństwo, a przynajmniej na spore wydatki. Łupem zwierzątek padają kable wysokiego napięcia, pianka wygłuszająca pod maską a nawet przewody hamulcowe. Kuny, podobnie jak wszystkie ssaki drapieżne, kierują się zapachem, a swoje otoczenie wnikliwie badają… zębami. Szczególnie dotyczy to młodych osobników, które muszą wszystko samodzielnie poznać i sprawdzić.

A co wywęszyła pod samochodem kuna? Prawdopodobnie kuszący i słodkawy zapach płynu chłodniczego. Niewykluczone, że za atakami stoi też zwykła, wrodzona ciekawość zwierzęcia.

W sklepach znajdziemy specjalne produkty, które mogą uchronić nasze auta przed niechcianymi odwiedzinami,ale istnieje też prosty, domowy sposób, który znacznie taniej pozwoli odstraszyć zwierzę. Z pomocą mogą przyjść nasi czworonożni pupile.

Naturalnym wrogiem kuny jest wilk, lis, borsuk i… pies. Lecz nawet najbardziej oddany nam psiak, nie będzie pełnił co noc warty przy naszym aucie. Jednak wystarczy trochę sierści uzyskanej podczas czesania czworonoga aby skutecznie odstraszyć szkodniki. Sierść należy umieścić w przewiewnym woreczku i zawiesić pod maską. No i trzymanie kciuków też nie powinno zaszkodzić.